Tym razem
Jezus wybiera się w drogę Toyotą.
Ukryty pod postacią Hostii, wraz z księdzem Danielem i ze mną, jedzie odwiedzić chorych ludzi w domach. Pomimo nieprzejezdnych dróg spowodowanych porą deszczową, zbyt wąskich ścieżek, aby mógł się zmieścić samochód, nie poddajemy się. Przedzieramy się przez krzaki, przechodzimy przez pola, aby dojść do tych, którzy sami o własnych siłach nie mogą już przyjść do Kościoła. Schorowani, w podeszłym wieku, żyjący w bardzo skromnych warunkach – ale pomimo to uśmiechnięci, radośni że do nich przyjechaliśmy, że mogą się wyspowiadać, wspólnie pomodlić i przyjąć Jezusa do serca. Zapraszają nas do domów, goszczą najlepiej jak mogą, a ja dziękuję w sercu Bogu za to doświadczenie i za spotkanie każdego z nich z osobna.
Ukryty pod postacią Hostii, wraz z księdzem Danielem i ze mną, jedzie odwiedzić chorych ludzi w domach. Pomimo nieprzejezdnych dróg spowodowanych porą deszczową, zbyt wąskich ścieżek, aby mógł się zmieścić samochód, nie poddajemy się. Przedzieramy się przez krzaki, przechodzimy przez pola, aby dojść do tych, którzy sami o własnych siłach nie mogą już przyjść do Kościoła. Schorowani, w podeszłym wieku, żyjący w bardzo skromnych warunkach – ale pomimo to uśmiechnięci, radośni że do nich przyjechaliśmy, że mogą się wyspowiadać, wspólnie pomodlić i przyjąć Jezusa do serca. Zapraszają nas do domów, goszczą najlepiej jak mogą, a ja dziękuję w sercu Bogu za to doświadczenie i za spotkanie każdego z nich z osobna.
Dzisiejszy świat nie lubi jak ktoś upada, nie ma siły. Wtedy trzeba mu pomóc, podnieść go,
a to przecież taki wysiłek, zakłócenie naszych planów, naszego życia. Przez
taką osobę są jedynie same problemy, trzeba mu poświęcić czas, który przecież jest tak cenny. Ale w obecnych czasach ludzie wiedzą jak sobie z tym poradzić.
Jest przecież aborcja i eutanazja. Szkoda czasu dla ludzi którzy upadają, którzy
nie maja sił. Lepiej się ich pozbyć, bo przecież świat ma napięty harmonogram, musi iść dalej do przodu.
Musi mieć nowego smartfona, kupić najnowszy model samochodu, zrobić karierę i
się dobrze w życiu ustawić.
Panie Jezu, otwieraj
nam każdego dnia oczy na to, co naprawdę w życiu ważne. Pomóż nam kochać
każdego człowieka, którego stawiasz na naszej drodze. Daj nam siły abyśmy mogli
pomagać mu, gdy upadnie; troszczyć się o niego, gdy będzie tego potrzebował;
kochać go nie z jakiegoś powodu, ale pomimo wszystko.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci
moich najmniejszych, Mnieście uczynili" /Mt 25, 40/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz