to zaledwie po pierwszym wiadrze wody ;) |
Dzień miałam niesamowity! Pełen niespodzianek i pięknych chwil. Z samego rana czekało na mnie pyszne śniadanko i jeszcze pyszniejszy afrykański tor. Dostałam mnóstwo życzeń i wzruszających listów od dzieci, pisanych często na skrawkach papieru wyrywanych z zeszytów, ponieważ nie posiadają one innych kartek. Moja trzecia i czwarta klasa zaśpiewała mi tak głośno „Sto lat”, że ściągnęła prawie wszystkich nauczycieli, którzy chcieli sprawdzić co się tam dzieje. Dostałam piękne rysunki od moich najmłodszych pociech i wspólnie spędziłam wieczór ze wszystkimi wolontariuszami. Dziewczynki z sierocińca dopilnowały też, aby nie zapomnieć o zambijskiej tradycji... Zostałam więc oblana 4 wiadrami zimnej wody! :)
![]() |
tort urodzinowy |
prezenty |
rysunki od moich dzieciaczków :) |
Jestem wdzięczna Panu Bogu, że właśnie te urodziny mogłam obejść tutaj, wśród moich afrykańskich przyjaciół. A najbardziej jestem Mu wdzięczna za prezent, jakim mnie obdarował - za Kasię – moja mentalną siostrę, z którą wspólnie ten rok przeżyłam. Bywało między nami bardzo różnie, ale wiem, że bez niej nie dałabym rady. Często byłyśmy dla siebie jedynym oparciem. Pomagałyśmy sobie, wspólnie pracowałyśmy, wspierałyśmy się nawzajem. Wspólnie odkrywałyśmy zakamarki Czarnego Lądu, zambisjką kulturę, tutejsze życie mieszkańców. Kasiu, dzięki Ci, że byłaś przez ten cały rok i że nawzajem mogłyśmy odkrywać swoje słabości, wady, ale również talenty, zdolności i umiejętności.
Dzięki, że jesteś!!
Błogosławieństwa Bożego, dużo radości i miłości :D Wszystkiego naaajlepszego!
OdpowiedzUsuń