WIZYTA W PAŁACU
Przedostatni dzień naszego pobytu na farmie. Dzień jak co dzień. Siedzimy
razem z chłopakami na werandzie i gramy w różne gry. Chibesa ogrywa mnie
właśnie w warcaby, kiedy poodchodzi do nas Emmanuel i mówi, że mamy 5 minut na
wyszykowanie się bo zaraz jedziemy. „Ale gdzie??” – pytamy zdziwione. „Do
pałacu Chifa” – odpowiada Emma i odchodzi. Nie bardzo rozumiejąc o co chodzi,
idziemy się przebrać i zaraz czekamy gotowe do drogi. Jadę ja z Agatą, Charli
(kierownik naszej farmy) i wszyscy starsi chłopcy. Wskakujemy na pakę i
ruszamy. Po drodze zabieramy wszystkich możliwych ludzi z wiosek, którzy też
zmierzają na tą uroczystość i przy okazji dowiadujemy się w końcu o co chodzi.
Otóż na początku sierpnia zmarł tutaj Chif tej okolicy i teraz jedziemy do jego
„rezydencji”, w której odbędą się wybory jego następcy. Może to być jedynie
osoba z jego najbliższej rodziny. Po ponad godzinie docieramy w końcu na
miejsce. Czeka już tu wiele osób porozkładanych ze swoimi bagażami, jakby się
szykowali na spędzenie tu przynajmniej tygodnia. Idziemy obejrzeć „Pałac”,
który ku naszemu zdziwieniu, wygląda jak zwykły mały domek z wiszącą przed nim
zambijską flagą. Witamy się też z ważnymi osobistościami, po czym dostajemy
informację, że możemy wracać do domu, bo wybory dziś się jednak nie odbędą. Z
niewiadomych przyczyn zostało wszystko przeniesione na styczeń. Taaa...
przecież tu wszystko jest możliwe J.
Wsiadamy więc z powrotem na pakę i wracamy do naszych chłopaków.
 |
Palac Chifa :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz