W tym roku spędzę Święta na innym kontynencie, daleko od moich bliskich. Zamiast karpia będę mieć kapentę (lokalne rybki), zamiast śniegu będę mieć upał, a zamiast mojej rodziny – czekoladowych przyjaciół. Ale Jezus narodzi się także i tu. I kto wie, być może właśnie tu będę mogła bardziej przeżyć te Święta. Wśród afrykańskiej biedy, bez dostatku i hucznego Świętowania, które widoczne jest w Europie. Jezus narodził się przecież w stajence, a pierwszymi, którzy przyszli do jego żłóbka byli prości pasterze, z którymi tak wiele mają wspólnego ludzie w Zambii.
Tutaj Święta wyglądają nieco inaczej. Nie znają tu Wigilii. Nie ma też zwyczaju obdarowywania się prezentami, czy ozdabiania choinek. Pasterka jest nieco wcześniej niż u nas - o godzinie 19 albo 20. Tutaj nie wszyscy mogą spędzić Święta w rodzinnym gronie, bo wielu ludzi rodziny nie posiada. Nie wszyscy mają też możliwość bycia szczęśliwymi w tym czasie, bo muszą cały czas skupiać się na tym, aby przetrwać, dożyć kolejnego dnia. Dzieci ulicy, prostytutki, bezdomni – oni nawet nie wiedzą co to jest szczęście, rodzinna atmosfera. Nigdy nie mieli okazji tego doświadczyć.
Na ten czas Bożego Narodzenia życzę Wam, aby Maleńka Miłość przyszła do waszych serc. Abyście mogli dzielić się nią z innymi. Z tymi, którzy jej potrzebują. Życzę Wam radości i tego, abyście byli szczęśliwi, pamiętając, że nie wszyscy ludzie mają taką możliwość. A zasiadając do wigilijnego stołu pamiętajcie, że „Cicha noc” rozbrzmiewa w tym czasie w wielu językach na całym świecie. Również i u nas w Zambii jej nie zabraknie. Będziemy co prawda śpiewać w języku bemba „Ubusiku pakati”, ale myślami będziemy razem z Wami.
Także następne wieści pojawią się pewnie dopiero w Nowym Roku. A tymczasem mam dla Was mały, świąteczny prezencik. Jest bardzo amatorski, ale chociaż trochę pozwala poczuć afrykański klimat Świąt. Miłego oglądania! :)
Twoje słowa są bardzo pokrzepiające, dziękuję.
OdpowiedzUsuńpiękny wpis, wspaniałe dzieło, podziwiam i czekam na kolejne opisy i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi, spokojnej podróży i ogromu siły dla Ciebie i Twojej rodzinki na czas pierwszych oddzielnie spędzanych świąt.
pozdrawiam. Diana
Asia, jest MEGA! Poryczałam sie , oglądając film i czytajac ten wpis...
OdpowiedzUsuńkochana od całej naszej rodziny życzymy Ci radosnych i szczęśliwych Świąt! Niech Pan Bóg trzyma nad Toba swoja rękę.
Marina
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAsiu jak czytałam o jasełkach, to ja do dzisiaj czułam się dokładnie tak samo, jak opisujesz. Bowiem u mnie w szkole jasełka były dzisiaj.
OdpowiedzUsuńI tak samo wymagało to wielu prób i przygotowań. Moje dzieci mnie także dzisiaj miło zaskoczyły. Mieliśmy jasełka misyjne, więc pojawili się na nich "Afrykańczycy", "dziewczynka z Azji" oraz "Indianie". Wyglądali niesamowicie. I wszystko się udało.
Ja Tobie również życzę wspaniałych Świąt. By ten Jezus, który przychodzi na świat na każdym kontynencie, narodził się po raz kolejny w Twoim sercu. Życzę Ci także dużo Miłości i tego ciepła, które płynie z serca. Bożej Radości i pokoju oraz Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień.
Ania z Gorzowa
Oglądając ten filmik można tylko pozazdrościć, takiej atmosfery pełnej radości i szczerego uśmiechu...
OdpowiedzUsuńW Polsce ta radość gdzieś prysła... między prezentami, choinką i wielką świąteczną pogonią za karpiem....