.

.

poniedziałek, 14 marca 2016

STACJA IX - Yesu anaanguka mara ya tatu - Jezus upada po raz trzeci


Słońce już zaszło, siedzimy przy kolacji. W pewnym momencie słyszymy jak ktoś woła księdza. To Charles, chłopak z naszej wioski. Przyszedł poprosić żebyśmy pojechali do szpitala do ciężko chorego pacjenta. Bierzemy więc potrzebne rzeczy i nie tracąc czasu wsiadamy do samochodu. Po dojechaniu na miejsce okazuje się, że to 12-letni chłopiec. Został przyjęty do szpitala ze zdiagnozowanym HIV, anemią i poważnym niedożywieniem. Już samo patrzenie na niego, jego wydęty od głodu brzuszek, żebra które są niemalże na wierzchu i rączki chude jak patyki, powoduje że serce mi pęka. Po krótkiej rozmowie dowiadujemy się, że chłopiec został porzucony przez matkę, a ojciec pracujący w sąsiedniej wsi, oddał go na wychowanie do babci, która nie bardzo ma go czym żywić, natomiast bardzo chętnie wysyła go do pracy w polu. Do szpitala przyprowadzili go sąsiedzi, którzy zaniepokoili się jego stanem zdrowia. Rokowania nie są niestety zbyt dobre, wygłodniały organizm nie ma sił aby się bronić i walczyć z chorobą. Podejmujemy więc decyzję aby ochrzcić chłopca i dać mu sakrament namaszczenia chorych. Wraz z Charlsem, który zawiadomił nas o całej sytuacji – zostaję rodzicem chrzestnym. Nadajemy mu imię Christopher. Namaszczamy go też olejkami, mając nadzieję, że stanie się cud i jego stan zdrowia zacznie się poprawiać, a małe bezbronne ciało zacznie nabierać sił.

Panie Jezu, trudna historia życia i ciężka choroba powaliły Krzysia na ziemię, jak krzyż podczas Twojego trzeciego upadku. Spod takiego ciężaru ciężko się podnieść, a jednak Ty się nie poddałeś. Wstałeś i szedłeś dalej. Proszę Cię, pomóż też się podnieść temu chłopcu, który traci siły do walki, któremu brak nadziei na lepsze jutro. Zaopiekuj się Krzysiem, który tak bardzo teraz Ciebie potrzebuje.


Proszę Cię również o siły dla mnie, kiedy upadając po raz setny w tym samym grzechu, mam pokusę aby już się poddać, by już nie wstawać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz